Internet – platforma szans dla osób kreatywnych

Internet – platforma szans dla osób kreatywnych

Świat staje się jedną, wielką globalną wioską. I chociaż próbujemy ten stan rzeczy wypierać ze świadomości, nic nie poradzimy. To dokonuje się na naszych oczach. Zacierają się granice, różnice kulturowe, czy edukacyjne. Technologia zmienia bezpowrotnie miejsca, niosąc za sobą jednocześnie dużo dobrego, jak i zagrożenia. Ludzkość staje się bardziej wygodna, podporządkowana lansowanym wszędzie trendom na kontach mediów społecznościowych. Wszystko zależy jednak od czynnika ludzkiego. Niektórzy w ekranach nowoczesnych urządzeń widzą samo zło, które stanowi wielką barierę w codziennej komunikacji. Inni ogromną szansę na powodzenie, zarabianie oraz poznawanie dalekich kontynentów oraz osób. Poprzez jedno kliknięcie w ciągu kilku sekund przenosimy się do zupełnie innego, bardziej egzotycznego świata. Warto jednak mieć tego świadomość i starać się utrzymać odpowiednią równowagę pomiędzy realnym życiem, a tym który kryje się za szklaną przesłoną.

Różne oblicza aktywności użytkowników w sieci

Z roku na rok Internet daje ogromne szanse na rozwój dla każdej, nawet najbardziej niszowej grupy. W zasadzie trudno wskazać zawód, zainteresowanie, czy publikację, która nie mogłaby zyskać rozgłosu poprzez sieć internetową. Rynek jest otwarty na wszelkie usługi internetowe. Świetnie odnajdą się tu osoby, które na co dzień mają do czynienia ze słowem pisanym, czy kamerą. Wiele uznanych osób ze świata telewizji i programów poradnikowych zdecydowało się na odejście ze swojej stacji macierzystej, by w pełni poświęcić się…własnej działalności w wirtualnych mediach. Co ciekawe, w zasadzie sama ich popularność pociągnęła za sobą tłumy. Jak widać sympatia widzów może trwać dłużej, niż nadawanie jednego programu.

Grono zawodów, które można wykonywać przez klawiaturę komputera, jest coraz większe. Wystarczy wspomnieć o wszystkich twórcach: copywriterach, informatykach, grafikach, projektantach, tłumaczach, dziennikarzach. Wiele osób nie wyobraża już sobie pracy w stereotypowym, etatowym wymiarze godzin. I chociaż tak zwane wolne zawody wymagają większej samodyscypliny oraz sprawnego planowania czasu, na poszczególne aktywności, to zwolenników przybywa.

Marketingowe działania, a prowadzenie kont na portalach społecznościowych

Największe koncerny, projektanci, a nawet małe firmy poszukują wciąż skutecznego patentu na udaną promocją. Oprócz stosowania zakrojonych działań SEO, pozycjonowania, a także płatnych reklam, nadal sprawdza się także wzajemna wymiana. Coraz chętniej i powszechniej można zauważyć, że popularne osoby otrzymują paczki prezentowe, na przykład: z produktem z najnowszej kolekcji. Później publikują wpis lub nagranie z daną rzeczą i…rozgłos gotowy!

Nadal sporo znanych koncernów oddaje kampanie reklamowe w ręce kreatywnych, młodych osób. Ten target niejednokrotnie się sprawdził, przyciągając zupełnie nową grupę odbiorców. Ponadto nie gaśnie zapotrzebowanie na treściwe, merytoryczne filmy instruktażowe, albo testujące dany produkt. Czasem wystarczy tylko jeden pochlebny wpis na temat walorów danej rzeczy, by za swoim idolem podążyły tłumy.

Dużą popularność dają także reklamy, umiejętnie wplecione, we wpisie na przeróżnych blogach, jako odnośniki. Pomimo rosnącej popularności nagrań, słowo pisane nadal jest niezawodne.

Viralowy zawrót głowy-czyli o zasadzie podaj dalej

Wielokrotnie zdarza się, że dane nagranie, piosenka, czy produkt zyskuje wręcz niewyobrażalną popularność. Czasami jest to kwestia zupełnego przypadku, jakiegoś czynnika, który śmieszy, albo wzrusza. Mówiąc wprost oddziałuje silnie na emocje. Inną sprawą są marketingowe, celowe działania.

Viral, czyli marketing wirusowy to niezwykle odważny i niepopularny sposób na promocję. Jednak, jeśli dany pomysł ma dużą moc, dlaczego z niego nie skorzystać. Podstawą udanej kampanii reklamowej jest znakomita znajomość swoich klientów, czyli: wiek, upodobania, płeć, sposób spędzania czasu. Nawet najmniejszy aspekt ma znaczenie. Potrzeba ogromnej kreatywności, by reklama skutecznie przyciągnęła, a jeszcze większej by ją dalej udostępnić innym użytkownikom.

Znacznie częściej, według prowadzonych statystyk przez znane serwisy, natknąć można się na tak zwane, virale niekomercyjne. Wymagają one o wiele mniejszego nakładu finansowego i stanowią pewnego rodzaju ryzyko, które może mieć moc sprawczą. Natomiast inaczej jest z viralami komercyjnymi- są niezwykle kosztowne i poprzedza je bardzo długi okres wyszukiwania odbiorców. Nie jest łatwo także znaleźć kreatywnych twórców, którzy postawią na jeden skuteczny sposób. W tym przypadku szansa, że wielki koncern osiągnie ogromny sukces, jest naprawdę mała. Ponadto w dobie XXI wieku wymaga również dochowania tajemnicy, a z tym już nie jest tak prosto. Nie ma bowiem nic gorszego, niż tak zwany przeciek od jednej z osób, które są zaangażowane w produkcję. Oczywiście wiele firm, a w szczególności światowe koncerny, zabezpieczają się specjalnymi umowami z finansowymi klauzulami poufności.

Według przeprowadzonych, na specjalne zlecenie, badań- osoby, które rozprzestrzeniają taką viralową treść, robią to tylko dlatego, bo czują z danym materiałem więź. Jakiś czynnik bowiem sprawia, że przekaz skutecznie porusza. Może to być sielankowy obrazek, niesamowita historia, pięknie wykonane nagranie. W zasadzie viralem stać się może wszystko! Po drugie natomiast jest to działanie, które skutecznie ociepla wizerunek użytkownika. Zauważono bardzo ciekawą zależność, która charakteryzuje spore grono użytkowników. Znaczna większość ludzi, w sieci internetowej, rozpowszechnia dalej tylko te treści, które w jakiś sposób zgodne są z ich systemem wartości oraz zainteresowaniami.

COMMENTS
Comments are closed